świeczniki mini

Po co komu świecznik

No więc po co komu świecznik? „Żeby nie świecić oczami” chciałoby się powiedzieć. Jednak w dzisiejszych czasach doskonale opanowaliśmy już sztukę używania, wymieniania i wkręcania żarówek (o czym poczytasz w wielkiej księdze dowcipów). Tak bardzo jesteśmy zżyci z elektrycznością, że stała się dla nas czymś oczywistym, nierzadko wręcz czymś, co nam się należy. Wobec tego świeczki i świeczniki traktujemy jako niekonieczny dodatek, a na co dzień przyświecają nam lampy. Niemniej zaraz przekonasz się jak bardzo przydatne okazać się mogą świeczniki i w jak wielu sytuacjach mogą służyć.

Świeczniki mają za sobą długą historię, która sięga aż do czasów przedrzymskich, kiedy wynaleziono świece. Aczkolwiek swoją świetność przeżywać zaczęły we wczesnym średniowieczu za sprawą trzech czynników: upadku imperium rzymskiego, rozwoju niektórych państw europejskich – obszarów, gdzie nie było odpowiednich warunków do uprawy oliwek – oraz spadku produkcji oliwy.

Boutique Pierrot w swojej ofercie proponuje świeczniki z kolekcji Marinoni, włoskiej, rodzinnej manufaktury, która szczególnie upodobała sobie cynę. Metal znany człowiekowi od wieków, odkryto w trzeciej kolejności po złocie i miedzi. Była i jest ceniona zwłaszcza ze względu na jej niską temperaturę topnienia, dostępność oraz łatwość odlewania. Robiono z niej najróżniejsze przedmioty, na przykład guziki. Pewne źródła podają, że to cyna pośrednio wpłynęła na przegraną armii Napoleona Bonaparte w 1812 roku, właśnie z powodu używanych przez nią cynowych guzików. Trzeba przyznać, że rola rosyjskich mrozów była nie bez znaczenia. Maleńkie przedmioty spinające żołnierskie mundury i spodnie, zwyczajnie się rozsypały…

Przeświet(l)ne zastosowania

Spokojnie, nie masz powodu do obaw. Świeczniki wykonano z niekwestionowaną dbałością o szczegóły oraz troską o jakość. I o ile nie zamierzasz robić na nich eksperymentów mających związek z bardzo wysoką, bądź niską temperaturą, z pewnością dobrze ci posłużą.

Nie tylko jako przyjemna dla oka ozdoba. Mogą okazać się również użyteczne.

Poniżej znajdziesz kilka pomysłów na kreatywne wykorzystanie świecznika.

Więc po co komu świecznik?

  • Na specjalne okazje. Co prawda uświetnienie randki, klimatycznej kolacji, czy piżama party z przyjaciółmi światłem świec, to dość znana opcja, ale jakże skuteczna. Dobrze nada się do tego kandelabr. Ten kilkuramienny świecznik może nie tylko odpowiednio nastroić, lecz także wywołać wyznania, które już dawno powinny ujrzeć światło dzienne.
  • By wzbudzić natchnienie. Poniekąd wszyscy jesteśmy artystami. Wciąż stwarzamy, wymyślamy, kreujemy. W większości nasze działania są twórcze. Także te niematerialne. Budują nasze gesty, słowa, a nawet nasza mimika. Co powiesz na kaganek? Warto dać ponieść się natchnieniu, choćby tylko jedna osoba miała przez to poczuć się bardziej kochana, choćby jedna relacja miała zostać naprawiona.
  • Żeby odmierzyć czas. Między XVII a XIX wiekiem, świecznik oraz znajdującą się w jego objęciach świecę, ojciec rodziny wykorzystywał do kontrolowania i wydzielania czasu spotkania swojej córce z jej amantem. Wybierał on wielkość woskowej klepsydry w zależności od zaufania, jakim darzył dziewczynę i chłopaka. Posiadał więc pewien wymiar symboliczny. Dzisiaj możesz odmierzać tak na przykład czas pracy, trudnego spotkania albo rozmyślań na określony temat. Rzuć okiem na świecznik, lub taki, czy może taki – proste, nierozpraszające projekty. Pozwolą wyznaczyć potrzebne granice.
  • Dla zmiany perspektywy. Jak to jest funkcjonować bez elektryczności? A jak być zależnym od długości świecy? Jak to jest równocześnie dbać o drewniane meble (bezpieczeństwo) i wystarczające oświetlenie? Zmiana perspektywy pomaga człowiekowi nie tylko troszczyć się o higienę intelektualną, ale również wzmacnia jego poziom zrozumienia, wdzięczności i empatii. Użyj więc świecznika, lub świecznika, by wczuć się w dawne czasy. Albo chociaż w punkt widzenia osoby, z którą trwasz w konflikcie.

Albo

  • Gdy nie sprzyjają okoliczności. Na przykład, kiedy za oknem szaleje burza i dostawcy prądu pracują nad niespodziewaną usterką. Nasz produkt da wówczas choć odrobinę poczucia sprawczości oraz bezpieczeństwa. Bądź też martwisz się o planetę i decydujesz się wziąć udział w akcji „godzina dla Ziemi”, świecznik stanie się towarzyszem ważnych poczynań oraz wzmocni poczucie wspólnoty.
  • Przy cichej kontemplacji. Czasem potrzebujemy się zdystansować, wyciszyć albo po prostu pooddychać w spokoju. Odciąć od codziennych stresów, przemyśleć nasze priorytety, wybory, najbliższą przyszłość, lub też zanieść bezgłośną modlitwę do Stwórcy. Okaz pomoże skoncentrować się na tym, co istotne, a może nawet wczuć się głęboko w siebie.
  • Na kreatywną sesję zdjęciową. Dla pobudzenia zmysłów, rozwijania swoich pasji, zbierania estetycznego kontentu na media społecznościowe. Światło jest jednym z najważniejszych czynników wpływających na jakość zdjęcia. Decyduje także o jego charakterze i końcowym odbiorze. Dlatego poeksperymentuj z nim. Wykorzystaj świecznik do zabawy światłem. Sprawdź możliwości lampionu.
  • By aktywnie spędzić czas z dziećmi. Kiedy brakuje ci pomysłów na rozwijające zabawy, sięgnij po świecznik. Razem z pociechami możecie wymyślić własny układ taneczny, podyskutować o świetle, zorganizować konkurs poetycki, opowiadać tajemnicze historie albo odegrać dłońmi teatr cieni na ścianie. Prawdopodobnie przyda się świecznik ścienny, lub świecznik ścienny o trochę większej mocy.

A ty masz jeszcze jakieś interesujące, nieoczywiste pomysły na wykorzystanie świeczników?

Który z wyżej wymienionych jest twoim ulubionym?

I pamiętaj, to od ciebie zależy, ile zastosowań znajdziesz nawet dla najzwyklejszego przedmiotu. Nie obawiaj się porzucić konwencji.

po co komu świecznik po co komu świecznik po co komu świecznik po co komu świecznik